Archiwum 23 stycznia 2004


sty 23 2004 Precelki
Komentarze: 5

W kinie bylo, brzydko mowiac, zajebiscie (przepraszam, ale nie da sie tego tak trafnie okreslic jak tym slowem)...

W trakcie seansu ("Kumple"-swietny film) caly czas sie z Anka smialam, a ona przy okazji wylala Cole na podloge, przez co przed fotelem Ani powstalo brudne bajoro z blota z butow i Coli, a ludzie gapili sie na nas caly czas, bo rechotalysmy na cala sale.

Ania miala ze soba opakowanie mieszanki ciasteczek, ktora ja ochrzcilam mianem precelkow. A wiec, gdy wyszlysmy z kina, wzielam od niej niedojedzone precelki i spytalam kilku przechodniow, czy zycza sobie precelka. Niektorzy patrzyli na mnie jak na psycholke, inni mowili "nie, dziekuje" z usmiechem, ale nikt nie powiedzial "Spierdalaj", a to nastraja optymistycznie. Na widok min niektorych ludzi dostawalam z Ania ataku smiechu, az w koncu dostalam czkawki i czkalam na caly glos podczas powrotu do domu. Gdy pozegnalam sie z Ania, wyskoczylam z autobusu i zaczelam, czkajac i smiejac sie na przemian, podskakiwac, lapiac w dlonie pojedyncze platki sniegu.

Wygladalam tak, jakby dopiero przed chwila wypuscili mnie za przepustka z psychiatryka.

Spac mi sie chce. Zmeczylo mnie bycie szczesliwa.

pinezka : :
sty 23 2004 Hm...
Komentarze: 4

Dzien dzisiejszy:

1. nastroj- na poczatku dnia okropny, beznadziejny, wrecz straszny, ale potem juz coraz lepiej, az do religii, na ktorej smialam sie jak glupia.

2. stan fizyczny- ogolnie dobry z minusem, bo przy jakiejkolwiek czynnosci wymagajacej uzycia wiekszej energii boli mnie lydka po nocnym skurczu, ale tak to ok.

3. mozg- dzis pracuje jakos na nizszych obrotach, na matmie w szczegolnosci, poza tym moze byc.

4. rozrywki- lekcja religii, moje wyjscie z Ania do kina za godzine.

6. pozywienie- obecnie chrupki Flips, w dzien- sniadanko, obiad i Cola.

7. dzisiejszy problem- pewien chlopak (niewazne, ktory, to moj codzienny problem, i to ani M., ani G.) oraz moje rozmyslania na temat Adama... tesknie za nim, juz od czerwca go nie widzialam... zaluje, ze kilka lat temu zrobilam tak, a nie inaczej. Ciekawe, co u niego? I jak wysoka ma srednia? (Bo na pewno ma wysoka.)

No i to ogolne podsumowanie.

Jeszcze dzisiaj moze wpadne, zeby opisac wyjscie do kina, co- znajac Anie -bedzie zapewne zabawnym doswiadczeniem.

pinezka : :