Komentarze: 4
Koszmarny dzien.
Na poczatku- Ula molestuje mnie na wfie. (Bez Komentarza.)
Potem- Fuymankiewicz mowi, ze ja strasznie gadam na lekcjach (kurde, na gegrze sie staram nie gadac!)
Nastepnie- na niemcu podczas mojego chichotania sie z dziewczynami pani mowi, ze jestem niemozliwa i ze "moglabym w koncu wziac sie do pracy" oraz "to nie jest zabawa". KURDE MOL!!! Chodze tam z wlasnej, NIEPRZYMUSZONEJ WOLI, wykladam gruba kase, zeby ta pinda mnie czegos nauczyla, i z tej kasy ona placi za gaz, wode i swoje badziewne ciuchy, a smie mnie tutaj wyzywac od nieukow? Gryzc reke, ktora ja karmi??!!
A jeszcze pozniej ojciec ma pretensje, ze nie zaplacilam za obiady w szkole i "ciekawe, co jutro bede jesc w szkole" i ze to "kompletne debilstwo". Kurwa mac, to JA bede glodna, nie on, i niech sie odwali. Czepia sie jak rzep psiego ogona, a on se pojdzie do bistro, gdzie chodza seksowne kelnereczki w minispodniczkach i roznosza na tacach zurek.
Boze swiety, jutro konkurs historyczny!!! A ja nic sobie nie przypominalam, nic!!!
Wlasciwie to znam sie na Egipcie i Rzymie dobrze, ale z Grecja gorzej. Moze jakos pojdzie.
Dzis dostalam 3 z gegry (Kuba powiedzial, ze nie chce mnie znac- on dostal 5) i najprawdopodobniej dostane pale z matmy za sprawdzian z konstrukcji.
Woilia! Na pewno nie bedzie 4 na koniec roku. Patrzcie, jak konczy ktos, kto nie uczy sie w domu. Nie popelniajcie tego bledu.