Archiwum luty 2004, strona 7


lut 01 2004 Grrrrau!
Komentarze: 2

Jak mnie denerwuje niektorzy ludzie. Jak na przyklad jakas baba, ktora musi za 750 zl miesiecznie przezyc i zapewnic byt dwom synom. Narzeka: "Prezentu mu juz dawno nie kupilam, do konca miesiaca zostalo mi jeszcze [tu pokazuje 10 zeta i jakies drobniaki], za to musze kupic maslo, chleb i jakas szynke, zeby chlopcom dac do szkoly choc plasterek". A potem mowi z rozpacza: "Zadne kosmetyki! Zadnych kosmetykow sobie nie kupuje, nie stac mnie, nie maluje sie, ewentualnie szampon i to co najpotrzebniejsze", po czym otwiera drzwi do lodowki dlonia z POMALOWANYMI lakierem, przeapetycznie lsniacymi brokatem paznokciami.

Jakos na lakier to sie pieniadze znalazlo. Zaraz... najtanszy kosztuje jakies... 5 zeta? Czyli okolo 10 bulek. Super.

I tak jej juz nic nie pomoze... wygladala staro i oblesnie.

 

Teraz wracam do TV i ksiazki. Tylko to chcialam tu napisac.

Po co ja tu wlasciwie pisze?

pinezka : :
lut 01 2004 Heh...
Komentarze: 4

O Boze, ja go tak straszliwie kocham, ze czasem az placze z tego powodu. Co robic?

Znam odpowiedz, ale szukam innego wyjscia.

 

Leze caly dzien w lozku i skacze po kanalach. Rzygam juz silikonowymi ciziami z MTV, od nadmiaru informacji z TVN24 peka mi glowa i nie mam sily sluchac starych prykow na Edusacie. Jedyne dwa programy, ktore obejrzalam w calosci i z zaintersowaniem, to dokument o starozytnej Grecji na Dwojce i o Kleopatrze na Discovery Civilisation. Jak zwykle... zgodnie z moimi zainteresowaniami.

 

Maciek przyslal mi SMSa: "Siemka Ula, wiesz ze jestem na tym samym obozie co Marta? Fajnie, no nie? Masz od niej i ode nie pozdrowienia. Szkoda, ze cie tu nie ma!".

Kurde, oni tam szusuja ramie w ramie na nartach, wyglupiaja sie i w ogole sa w Austrii, a ja leze w lozku, smarcze, kicham, mam goraczke i cierpie, podczas gdy oni sie fajnie bawia. To zupelnie niesprawiedliwe! Licze na lojalnosc Marty... ze zanadto sie z nim nie zaprzyjazni. Tzn. zaprzyjaznic sie moze... nic ponad to! Zazdrosna jestem jak cholera.

 

Wlasciwie to czy Maciek przestal mi sie juz podobac? Owszem, lubie go, jest bardzo ladny i w ogole sympatyczny. Podoba mi sie. Czy to, ze sie zakochalam, wyklucza taka mozliwosc? Moze ja tak naprawde nie jestem zakochana? To by byla bardzo dobra wiadomosc.

pinezka : :
lut 01 2004 CHORA
Komentarze: 2

Chora jestem. Wygladam strasznie, skora mam biala i cienka jak pergamin, caly pokoj mam zawalony chusteczkami, przy lozku stoi masa kubkow, talerzykow i roznego rodzaju lekow...jedyny moj towarzysz to telewizor i moj pies, ktory jednakze teraz spi u mamy w lozku. Mialam spotkac sie z Kinga, ale nie spotkalam sie, bo jesli mam isc jutro na rajd, to musze byc zdrowa.

Jedyna przeszkoda to to, ze mam 38 stopni goraczki.

Suuuper.

 

Deszcz pada i zmywa snieg =( Brzydko jest... nastraja mnie to pesymistycznie. Od lezenia w lozku skrzydla mi sie schowaly.

 

Glowa mi peka. Smutno mi. Jestem sama. Moge jutro umrzec. Moge umrzec pojutrze. Moge umrzec za godzine. Nie ma nikogo, kto by potrzymal mnie za reke.

Swiat jest podly. Ja chce skrzydla!!!

pinezka : :