paź 27 2003

Sens zycia


Komentarze: 6

Trafilam na bloga Julki, ktora zmarla 23 maja tego roku. Byla chora na raka. W chwili smierci miala 17 lat.

Pamietam, kiedy w glebokim dolku, przygnebiona jakas ocena w szkole lub czymkolwiek innym rownie blahym (np jak ostatnio Gabrysiem) myslalam: "Po co ja zyje? Nie chce zyc"... teraz uswiadomilam sobie, ze to, ze zyje, ze nie jestem smiertelnie chora, ze ISTNIEJE, jest moim najwiekkszym skarbem i nie wolno mi go lekcewazyc, mowic: "Nie chce zyc"...

Fragment z bloga http://kiedy-umre.blog.pl :

" (...) To jest właśnie taka chwila w którem mam dosc !
Albo zdycham z bólu albo mecze sie bo nie moge spac choc tak bardzo tego chce!
Albo leze w kiblu i rzygam!

Teraz siedze przy komputerze i jestem wsciekla na wszystkich.
Chodze sobie po roznych blogach i czytam jak to sa nieszczesliwi i niechca zyc.
Kurwa!
Zamienie sie z Wami! (...)"

Dziekuje Ci, Julko, za to, ze mnie uswiadomilas... ze napisalas te zdania... badz pewna, ze bede sie modlic o Ciebie, zawsze, zawsze...

Pomyslcie nad tym, zanim palniecie w jakims "zyciowym problemie" jak np pala z matmy, ze "Nie chce mi sie zyc"...


 

pinezka : :
Kasia
29 października 2003, 17:41
Heh...adres jest oczywiście-to się zwie ślepota=]
Kasia
29 października 2003, 17:37
Podaj proszę adres bloga tej dziewczyny! Ja znam blog Piotrka www.pamietnik-zmarlego.blog.pl..smuuutny=[
to_ja_elka
28 października 2003, 00:15
Nie lubię rozmawiać o śmierci ... moi rodzice i obie siostry nie żyją ... a przecież mogli ciągle jeszcze cieszyć się tym pięknym światem ...
27 października 2003, 21:16
ja też jestem chora..
27 października 2003, 17:36
hmmm niestety czasem tak jest... och naprawde strasznie mnie wzruszył jej blog... czytłam go juz jakieś 3 miechy temu ale daleij nie moge sie otrząsnąć z tego co było tam napisane... no nie znowu zaczynam ryczeć...
nie_taka_zla
27 października 2003, 16:54
To mi dalo do myslenia....

Dodaj komentarz