sty 02 2004

Nowy rok...


Komentarze: 2

Sylwestra spedzilam bardzo milo. Wypilam troche za duzo szampana i place za to lekkim bolem glowy... ale da sie wytrzymac :)

Mam tylko jedno postanowienie noworoczne. NIKOMU NIE ZAZDROSC, TYLKO ULEPSZAJ SIEBIE. Jest uniwersalne... pasuje do kazdej dziedziny zycia...

Tylko mi sie nie chce ulepszac siebie. Ale zrobie to, zeby potem miec latwiej.

Boze, jaka jestem spiaca... nie spalam do 7, potem przymknelam oko na kolo pol godzinki, a potem polozylam sie o 14...

Ide do lozka.

 

pinezka : :
02 stycznia 2004, 15:38
co to za sylwester bez bolu glowy?:)
SZPAKU
02 stycznia 2004, 10:30
JA SYLWKA SPEDZIŁĘM W CHACIE A BYŁY WIELKIE PLANY ZA ROK REWANZ

Dodaj komentarz