Moze list?
Komentarze: 2
Zastanawiam sie, czy napisac do Adama list. I zastanawiam sie, co bym mogla w takim liscie napisac...
"Przepraszam, ze cie tak olewalam?" "Bardzo mi przykro, ze tak wtedy wyszlo?"
To bez sensu. Pewnie i tak nie chce mnie znac.
Ciekawe, jak mnie wspomina? Jako zadna krwi wampirzyce, niepewna swoich uczuc dziewczynke czy swirnieta psycholke?
I najwazniejsze, czy w ogole mnie wspomina...
Mamy piekne Swieta, doprawdy, swieci w Wawie slonko i nie ma sniegu... ja nie chce takich Swiat...
Mama wpadla na pomysl, zeby wyprowadzic sie od ojca. Ja, ona i Majka. Myslalam najpierw, ze sobie zartuje... ale gdy sie nie usmiechnela, gdy nerwowo zachichotalam, zrozumialam, ze ona juz ma go dosc. I ze juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys...
Dlaczego nie moglam sie urodzic w jakiejs normalnej rodzinie?! W ktorej zamiast krzykow jest rozmowa, a zamiast bezczynnosci i czekania az cos sie zmieni- dzialanie?
Dodaj komentarz