lut 11 2004

Jak zawsze


Komentarze: 5

Jako ze nie mialam nic lepszego do roboty, to obejrzalam Featuring Pink na VIVIE i to utwierdzilo mnie w przekonaniu, ze Pink jest moja ulubiona artystka. Nie klamie. Nie kreci. Nie zmysla. Pisze sama, albo z udzialem innych wykonawcow, swoje teksty i muzyke. No i to, co mowi, zawsze trzyma sie kupy. Krotko mowiac, jest szczera sama ze soba i ze swoimi fanami (czyli m.in. ze mna). O tym, ze ludzie moga sciagnac jej plyte z netu, mowila: "...rozumiem, ze niektorzy nie maja kasy na kupienie plyty, i choc to jest pewnego rodzaju naruszenie praw autorskich, to jesli juz macie sciagac, sciagnijcie cala plyte, a nie pojedyncze kawalki, bo moja plyta jest jak ksiazka (...) trzeba posluchac tego od poczatku do konca". Rozbroilo mnie to.

A poza tym fajnie sie ubiera (juz widze obrzydzenie na twarzy Kingi) i ma fajne piosenki. I tyle wystarczy.

 

Odkrylam, ze kocham mojego ojca. Zadziwiajace. Gdy mowil mi, ze na pewno nie dozyje roku 2050 (jakos sie zgadalo cos z ta data), to poczulam... smutek. Pustke. I oczy zaczely mnie niebezpiecznie szczypac. Zmienilam wtedy temat.

Poza tym, jestem mu wdzieczna za to, co zawsze mi powtarzal: Gdy nabalaganisz, to musisz po sobie posprzatac.

Zapamietalam to. I niekonieczne w kontekscie sprzatania rozlanej przeze mnie Coli.

Ale gdy bedzie pijany, to spojrze na niego i pomysle: Posprzatasz to potem? Zapewne nie.

A potem wejde do lazienki, zrobie sobie kapiel i pozwole, zeby szum wody zagluszyl jego krzyki. I znowu bede czuc cos bardzo mi znanego... nienawisc...

To jest chore. Jest jakies lekarstwo? Dlaczego w weekendy jest takim potworem? Jak mu pomoc?

pinezka : :
...
12 lutego 2004, 20:04
Rybka ty tez ja pierdolisz?
12 lutego 2004, 17:27
Wiesz co...prawda jest ze ludzi zaczyna sie kochac dopiero jak umra...prawda jest ze zycie docenia sie dopiero jak sie je traci...no coz...skoro o tym wiem to dlaczego niepotrafimy zyc z mysla jakby to wszystko nas dotknelo?! w sumie odbieglam od tematu notki..ale trudno chyba...
?!
12 lutego 2004, 14:20
Niechcie wiecej pierdoli to zapomnie o reszcie ;')
Marciątko
12 lutego 2004, 08:48
sesja? Zadzwoń do mnie jeszcze dzisiaj:}
Axell
12 lutego 2004, 00:29
Tez to ogladalem i najfajniejszym momentem bylo to jak mowila o nagrodach publicznosci...kto ogladal zrozumie. W kazdym razie lubie calkiem jej muzyke, przynajmniej niektore piosenki, a sama piosenkarka, coz sama mowila o tym, ze wszystko mozna jej zarzucic poza tym, ze mowi prawde o swoim dziecinstwie.

Dodaj komentarz