Heh...
Komentarze: 4
O Boze, ja go tak straszliwie kocham, ze czasem az placze z tego powodu. Co robic?
Znam odpowiedz, ale szukam innego wyjscia.
Leze caly dzien w lozku i skacze po kanalach. Rzygam juz silikonowymi ciziami z MTV, od nadmiaru informacji z TVN24 peka mi glowa i nie mam sily sluchac starych prykow na Edusacie. Jedyne dwa programy, ktore obejrzalam w calosci i z zaintersowaniem, to dokument o starozytnej Grecji na Dwojce i o Kleopatrze na Discovery Civilisation. Jak zwykle... zgodnie z moimi zainteresowaniami.
Maciek przyslal mi SMSa: "Siemka Ula, wiesz ze jestem na tym samym obozie co Marta? Fajnie, no nie? Masz od niej i ode nie pozdrowienia. Szkoda, ze cie tu nie ma!".
Kurde, oni tam szusuja ramie w ramie na nartach, wyglupiaja sie i w ogole sa w Austrii, a ja leze w lozku, smarcze, kicham, mam goraczke i cierpie, podczas gdy oni sie fajnie bawia. To zupelnie niesprawiedliwe! Licze na lojalnosc Marty... ze zanadto sie z nim nie zaprzyjazni. Tzn. zaprzyjaznic sie moze... nic ponad to! Zazdrosna jestem jak cholera.
Wlasciwie to czy Maciek przestal mi sie juz podobac? Owszem, lubie go, jest bardzo ladny i w ogole sympatyczny. Podoba mi sie. Czy to, ze sie zakochalam, wyklucza taka mozliwosc? Moze ja tak naprawde nie jestem zakochana? To by byla bardzo dobra wiadomosc.
Dodaj komentarz