gru 23 2003

Choinka


Komentarze: 7

Juz ja ubralam. Najbardziej wkurzaly mnie lampki- jedne nie dzialaly, drugie byly za krotkie, trzecie brzydkie... dobrze, ze mamy 4 komplety :) Po pietnastominutowym rozplatywaniu, rozmiescilam je jako tako na choince. Potem- bombki... uzylam zlotych i czerwonych, matowych, tak jak lubie i chcialam... przy kazdej bombce przyczepilam kokardki, czerwono-zlote. Donice owinelam czerwona krepina, a na czubku zawiazalam 2 azurowe kokardy z materialu, czerwona i zlota, i zapalilam lampki...

Olsniewajace. Skromne i piekne.

Jeszcze tylko zapakuje w osobne torebki prezenty dla Majki i rodzicow i wszystko bedzie gites :]

Zycze wam najlepsiejszych, najspokojniejszych, najbardziej snieznych i mroznych Swiat jakie mozna sobie wyobrazic!!!!!!

 

pinezka : :
anika__
24 grudnia 2003, 15:28
pinesiu, moja też złoto-czerwona :))) wesołych!!!
24 grudnia 2003, 11:21
THX PINEZKO i nawzajem :) pozdrawiam
madzialenka1985
23 grudnia 2003, 23:13
masz spoko bloga. Widze ze lubisz te cale świąteczne przygotowania, ja jakoś nie mogę w tym roku załapać tego nastroju ale cóż... Wesołych świąt. 3maj się cieplutko
23 grudnia 2003, 21:33
Wlasciwie nie stroiki, tylko zielone galazki, ale mniejsza o to
wizard
23 grudnia 2003, 21:32
widze ze duzo wyniosles z naszej lekcji polskiego Michal :D
23 grudnia 2003, 21:32
Dobra, panie madralinski, a jak sie nazywaly stroiki, ktore przed nadejsciem tej tradycji przyozdabialy dom? Ciekawe, czy odpowie :] I bez zagladania do encyklopedii!
Axell
23 grudnia 2003, 21:30
Choinka to typowo niemiecka tradycja. Czemu my Polacy nie mozemy miec wlasnej, tylko kozystamy z czyjejs?? Juz wole, zeby w pokoju stal snopek siana przyzdobiony babkami :P

Dodaj komentarz