13 grudnia
Komentarze: 4
Jak zwykle, nie mam pomyslu na naglowek. Wpisuje najprostszy.
Dzis, po powrocie z nudnego obiadku u babci nr 2, usiadlam do lektury "7 nawykow skutecznego nastolatka". Autor kazal mi zadac sobie takie pytania, na ktore tutaj odpowiem:
Czy chcesz wstapic na uczelnie lub do szkoly pomaturalnej? Jaka bedzie twoja postawa zyciowa? Czy wstapisz do druzyny sportowej? Jakich przyjaciol chcialbys miec? Czy przylaczysz sie do mlodziezowego gangu? Z kim bedziesz sie umawiac? Czy bedziesz uprawiac seks przed slubem? Czy bedziesz pic, palic, zazywac narkotyki? Jakie wartosci wybierzesz? Jakie stosunki z rodzina chcesz miec? Co bedzie sie dla ciebie liczylo? W jaki sposob przysluzysz sie swojej spolecznosci?I moje odpowiedzi...
Jasne, ze chce. Dobra. Ja i sport? Kiepski zart. Posiadajacych krotka pamiec i krotki jezyk. Dla gangow bylabym malo przebojowa. Nie. Z kims odpowiedzialnym. Najtrudniejsze pytanie ze wszystkich, bo wplywa na wszystkie odpowiedzi... mysle, ze... nie. Nie, nie i nie. Dobre. Dobre. Milosc. Nijak, nie znosze struktur i spolecznosci.Po tym, jak odpowiedzialam, poczulam sie mala, nijaka, glupia i jeszcze bardziej zalamana niz przedtem.
Chce wam powiedziec jedno: PIERDOLCIE WSZELKIE PORADNIKI DOTYCZACE CZEGOKOLWIEK.
Dodaj komentarz