Najnowsze wpisy, strona 1


mar 01 2004 Sprostowanie
Komentarze: 2

Kuba, spokojnie, do Pragi mi jeszcze daleko... gdzies tak jeden komplet zebow.

O, to mi przypomnialo, ze mialam sie zglosic do dentysty na lakierowanie... w pierwszy poniedzialek po swietach.

Tiaaa. Hahah.

A co do koszulki nocnej... no, coz... dobra tam, tu sprostowania nie bedzie :D

Tak!- jestes dzis bardzo nieuprzejmy. Ciekawe, co bedzie, jak ja bede taka dla ciebie :>

 

Stwierdzam z satysfakcja, ze program "Trzy serca" (TVN, pon., wt. godz. 20.10) jest BEZNADZIEJNY. Sztuczny, denny i w ogole chala!!! Nie ogladac pod zadnym pozorem. Nieudolna podroba DissMissed. I tyle.

Moja biedna cera, dzisiaj zmywalam makijaz oczu chyba 10 razy (bede miala zmarszczki...za 40 lat).

 

No dobra, to ide poudawac Gwen Stefani, a potem zasnac w tej samej koszulce. Dobranoc panstwu.

pinezka : :
mar 01 2004 Hurra!
Komentarze: 3

Zalety calodziennego lezenia w lozku:

- moge miec tluste wlosy i nikt tego nie widzi,

- moge ubrac sie w porozciagany dres i pobrudzic koszulke Cola i nikt tego nie widzi,

- moge raz pozwolic sobie nie umyc zebow i nikt sie nie przyczepi,

- moge lezec w swojej najseksowniejszej koszulce nocnej na lozku i udawac, ze jestem Gwen Stefani w klipie "It's my life" i nikt tego nie widzi,

- moge sluchac non-stop muzyki i nikt sie nie przyczepi,

- moge wyprobowywac rodzaje makijazu, jakie widzialam w gazecie/TV i nie stresowac sie, jak mi sie nie uda, tylko to spokojnie zmyc i miec nauczke na przyszlosc, czego nie robic,

- moge nie zagladac do podrecznikow i zeszytow i nikt mi za to nie wlepi paly za prace na lekcji,

- MOGE ROBIC WSZYSTKO, A NIKT MNIE NIE WIDZI I NIE SKOMENTUJE!

Przydaloby sie jeszcze nie miec stanu podgoraczkowego i syfa na czole, a byloby JAZZY.

 

Dzisiaj zjadlam kanapki z salami (a co mi tam) i pomidorem (ewidentnie dietetyczny) oraz z bialym pieczywem (nie ponformowalam jeszcze o diecie mojej mamy, a to ona robila te kanapki- mialam pozwolic zeby sie zmarnowaly, bo nie byly z ciemnym chlebem?!), zjadlam tez muesli z rodzynkami (mniam). Wypilam troche zbyt duzo Coli, ale w koncu nie przezyje diety bez zadnych uzywek.

Oscary byly smiertelnie nudne, ale Sandra Bullock, Nicole Kidman i Catherine Zeta-Jones wygladaly po prostu cudnie. Kidman miala sliczna suknie, Catherine sliczna, jak zwykle, fryzure i makijaz (z suknia gorzej), a Sandra wygladala skromnie (bezowa sukienka na ramiaczkach, bez ekstrawagancji), co sprawilo, ze byla po prostu gwiazda wieczoru.

I Angelina Jolie... chyba bylo jej troche zimno (ja bym zalozyla jakiskolwiek stanik pod taka kreacje, chocby taki przyklejany, ktory mozna sobie zamowic w ktoryms z katalogow wysylkowych), ale wygladala pieknie.

Kuba, o co ci chodzilo? Po prostu podobalo mi sie to, jak wygladaly.

A teraz ide zobaczyc ten kretynski program, ktory wstawili o 20.10 na TVN zamiast Na Wspolnej, i potem sie na nim powyzywam na blogu.

pinezka : :
mar 01 2004 Dieta!!!
Komentarze: 8

OK, wiec od 12 minut jest 1 marca. Zostalo mi do moich czternastych urodzin dokladnie... 3 miesiace i 25 dni. Zaczynam diete. 12 minut temu skonczylam moja ostatnia przed dieta paczke paluszkow, a za chwile wypije jedna z 6 dozwolonych szklanek Coli na tydzien.
Napisze to wyrazniej i pogrubie (albo raczej uzyje tu slowa "zaznacze"): OD DZIS JESTEM NA DIECIE.

Ktora bedzie trwac do 9.05 rano w piatek, 25 czerwca. (O 9.05 rano sie urodzilam, 14 lat temu).

Codzienne cwiczenia: brzuszki+bieg w miejscu+podnoszenie ramion i nog jednoczesnie na 15 sekund, stopniowo wydluzajac czas.

Boze, gadam jak Bridget Jones. Mam nadzieje, ze nie bede wytrzymywac tak swietnie w swoich odchudzajacych dietach jak ona.

 

OK. Ide, bo za godzine i 45 minut bedzie transmisja z rozdania Oscarow.

pinezka : :
lut 29 2004 Tym razem...
Komentarze: 1

...truskawki. Anika, od dawna mialam chrapke na ten szablon, nareszcie go zwolnilas... no i trafil tu :D

Marta, mam nadzieje, ze on rzeczywiscie bedzie na mnie dzialal... optymistycznie.

 

No coz, dzisiaj zmarnowalam kolejny dzien, ktory moglabym przeznaczyc na cos fajnego. Jutro jeszcze nie pojde do szkoly, odrobie wszystkie lekcje, przygotuje sie do kupy klasowek (3, 4, 9 i 11 marca!!!), polkne grzecznie wszystkie leki i tak dalej. Posprzatam. Zaplanuje tydzien.

 

Hm. Jutro musze uczyc sie do matmy i historii, oraz napisac do gazetki Shilme. I odrobic lekcje... aaaa.

Jak usunac to badziewne logo "BLOGI" w gornym lewym rogu szablonu???

 

OK, chociaz nie odchudzalam sie w lutym, to od marca zaczne znowu, koniec tego dobrego. Wymyslilam juz codzienny zestaw cwiczen. Mam jakies... 3 miesiace do wakacji, i do moich urodzin. Mama mowi, ze to duzo czasu na chudniecie... oby... panie Boze, daj mi sile, zebym przetrwala 3 miesiace z codziennymi cwiczeniami, brakiem salami, brakiem jasnego pieczywa, brakiem slodyczy i prawie zupelnym brakiem napojow gazowanych z kwasem jakimstam (chemiczka powtarza nam te opowiastki o kwasie do znudzenia, kiedy tylko zauwazy kogos z Cola w reku).

Dziekuje.

pinezka : :
lut 29 2004 Noc
Komentarze: 4

Jest ciemno. Siedze sama w pokoju, w ktorym, a jakze, panuje ciemnosc.

I mysle... nad wszystkim.

Jaki ja slad po sobie zostawie na swiecie? Pamiec zawodzi... a przedmioty niszczeja... co nam pozostaje?

 

Boje sie przyszlosci. Boje sie tego, ze moglabym zmarnowac sobie zycie, ze moge skonczyc pod mostem, ze- wbrew sobie -moge zaczac pic... cpac... cokolwiek... albo ze bieda zmusilaby mnie do czegos okropnego...

Albo ze po prostu nie bede szczesliwa.

 

Chmury zaslonily ksiezyc. To dobrze. On mnie przeraza. Ma nade mna przewage... bedzie trwal dlugo po mojej smierci, i istnial o wiele wczesniej, zanim sie urodzilam...

 

Wiem, ze strasznie wam tu jecze, i ze macie tego dosc, i ze zachowuje sie jak oblakana, i nie wiem juz, co jeszcze...

Czego mam sie chwycic, zeby jakos- szczesliwie -przetrwac to zycie?

 

Nikt mnie nie slucha. Jesli powiem Kubie o tym, o czym pisze tu, to powiedzialby zapewne, ze mi chyba odpierdala i ze za duzo filozofuje, Marta powiedzialaby "Wszystko bedzie dobrze", Olaf skwitowalby to mruknieciem w stulu "mhm", Ania by mnie w ogole nie zrozumiala, Aga postapilaby podobnie jak Marta... oczywiscie, ze tak, bo co maja innego powiedziec?

Ale czasem bym chciala, zeby ktos po prostu byl. Nic nie mowil. Byl przy mnie. Przytulil, nie pocieszal. Wysluchal, nie pouczal. Zrozumial, nie nawracal.

Zmienilam znow szablon. Nie moge znalezc nic dla siebie. Moze ten zostanie dluzej.

pinezka : :