lut 26 2004

Ech...


Komentarze: 7

Po napisaniu poprzedniej notki wstalam gwaltownie i szybko od kompa, co sprawilo, ze zakrecilo mi sie w glowie, wrocily wszystkie moje troski ostatnich tygodni i poczulam sie tak zle, ze opadlam na krzeslo z powrotem.

Jestem jak Harry Potter. Jesli slabo sie czuje, boli mnie glowa i czuje w niej metlik, to znaczy, ze wydarzy sie cos zlego.

W domu jest dziwnie, odkad ojciec jest... normalny. Taki, jak kazdy ojciec. Nie wiem, co o tym myslec. Bylo mu tak ciezko i nagle wszystko jest super? Nie wierze.

Runely w gruzach moje marzenia o pubie. Rodzice mieli go zalozyc, gdy weszli w spolke z Kowalem, ale coz... Kowal nie chce byc w ich spolce. Rozwiazuja ja. Nie bedzie knajpy. Kurwa mac.

Probuje z mama po ludzku porozmawiac... probowalam o cellulicie (juz widze wasze miny), ale nie zlapala "damskiego" haczyka. Rozmowa potoczyla sie ciezko i niezgrabnie. Ja juz nie wiem, co mam robic. Przeciez nie uzyje tematu seksu, zeby s p r o b o w a c nawiazac kontakt z moja matka... to by bylo za ciezko jak na poczatek.

O Boze, zle sie czuje, ide spac, pieprzyc czytanie.

pinezka : :
kaha15
28 lutego 2004, 21:13
Jestem ciekawa jakby zareagowałą Twoja mama jakbyś chciala z nią porozmawiac na temt sexu :) Hehe... Pozdrawiam!! PA PA Ale nie martw się ja też czasami nie mam o czym z mamą porozmawiać Trzymaj się!
28 lutego 2004, 17:22
Pinezku mój kochany..where are you?! ja tu na ciebie czekam wytrwale i czekać będę, dopóki mi netu starczy..a ssądząc po jego prędkości to zaraz się skończy..ale to nic ja i tak będę czekać cmok
28 lutego 2004, 10:24
obrazek w szablonie mi sie nie otwiera, ja sie tak nie bawie! piezkuU!!
Marciatko
27 lutego 2004, 16:42
O ciesze się moje kovhane Ulciątko że Twoj tata jużjest " normalny" pozdrawiam i całuję
27 lutego 2004, 11:54
powiedz ze jestes w ciazy. wtedy na pewno z Toba porozmawia;] nie no zartuje;] ja z moja matka mam bardzo dobry kontakt...moge z nia o wszystkiim pogadac...jest kul;] moze Twoj tata zauwazyl ze sprawy zaszly za daleko... i tak dalej byc nie moze...wzial sie za siebie...pomagaj mu w tym...
27 lutego 2004, 01:09
hehe ja tam posiezde sobie troszke, hehe taaaak, pieprzyc czytanie. ja z moja matka tez jakos nie moge pogadac:/
ja-wam-pokarze
27 lutego 2004, 00:33
sorki bardzo ale musialam skasowac Twoj komentarz ... wydalo sie tam kim naprawde jestem...a tego nie chcialam wiec przepraszam...a a w notce...hmm...sama sie wkopalam...wiec sorki;] jestem szczeliwa...jestem sama...dziekuje za wsparcie

Dodaj komentarz